W DONIESIENIACH

Pamiętamy wszyscy Johns Hopkins University, gdzie cały świat sprawdzał ile mamy nowych "zakażeń" i ile "śmierci" związanych z COVID-19? Od dekad ten uniwersyter jest zaangażowany w przeróżne badania; niektóre bardziej pod znakiem zapytania niż inne.

W 2020 roku uniwersytet opublikował pozytywne wyniki doświadczeń z mikroskopijnymi urządzeniami, które mogą dostarczać szczepionkę przeciwko koronawirusowi poprzez "test PCR". Te mikroskopijne urządzenia zostały nazwane "theragrippers".

Należy zaznaczyć, że technologia ta musiała być opracowywana na długo przed zaistnieniem "pandemii", jeżeli efekty jej praktycznych testów były opublikowane w 2020 roku. Ujawnienie tej technologii wiąże się z dużym oporem przeciwko szczepieniom na koronawirusa i "potrzebą" zaszczepienia całej populacji świata. Dlatego "opornych" i "niedouczonych" należy zaszczepić z ich wiedzą, lub bez.

Należy również dodać, że Johns Hopkins University jest jedną z tych organizacji, które przyczyniły się do "napompowania" liczb zakażeń i śmierci spowodowanych COVID-19. Jak same ich strony podawały, liczby przez nich podawane pochodziły z przeróżnych źródeł i zawierały zarówno zweryfikowane (cokolwiek to może oznaczać) jak i niezweryfikowane.